RE: Opieka nad psem po rozwodzie Pies to jednak członek rodziny. Pewnie trudno w to uwierzyć, ale m-c temu podpisaliśmy ugodę, gdzie pan zobowiązał się do płacenia "alimentów" na psa w wysokości 100 zl i wychodzenia z psem co drugi dzien.
Opieka naprzemienna, alimenty i 500+. Nie ulega wątpliwości, że świadczenie 500+ nie jest dochodem dziecka, a świadczeniem wypłacanym rodzicowi sprawującemu pieczę nad dzieckiem, tym bardziej, że początkowo nie było należne na pierwsze dziecko, chyba, że dochody na członka rodziny plasowały się poniżej określonego progu.
cowi, któremu władzy rodzicielskiej nie powierzono, zapewniał jedynie dozór nad wychowaniem i wykształceniem dziecka oraz mo żność utrzymywania z nim kontaktów. Bezpośrednie sprawowanie pieczy nad dzieckiem, zarząd jego majątkiem, zajmowa-nie si ę wychowaniem i 7wykształceniem mog ły przys ługiwać tylko jednemu rodzicowi .
Sąd najczęściej przyznaje sprawowanie opieki nad dzieckiem po rozwodzie jednemu z rodziców zgodnie z przepisami Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego. Wówczas druga strona otrzymuje prawo do kontaktów z dziećmi oraz jest zobowiązana do opłacania alimentów. Spośród możliwych decyzji sąd może także ograniczyć władzę rodzicielską
Sposób opieki nad dzieckiem po rozwodzie jest jedną z najistotniejszych spraw do ustalenia przez rodziców, często z pomocą sądu. Jednym z najlepszych rozwiązań jest opieka naprzemienna. Na czym polega taka forma wychowywania dziecka i jakie warunki trzeba spełnić, by do niej doszło, wyjaśnia. Czym jest opieka naprzemienna?
Każdy pracownik może wziąć dwa płatne dni zwolnienia w ciągu roku na opiekę nad dzieckiem poniżej 14. roku życia. Prawo to określa Art. 188 Kodeksu Pracy. Z uprawnienia do wzięcia dni wolnych na opiekę nad dzieckiem może skorzystać tylko jedno z rodziców, a ich przyznanie zależy od pracodawcy. Pracownik może wziąć na opiekę
Hmb9K. Ustalenie opieki nad dzieckiem w trakcie rozwodu, to trudny okres zarówno dla małżonków jak i dla ich dzieci, gdyż zawsze łączy się z wieloma negatywnymi emocjami. W jaki sposób jest ustalana bądź przyznawana opieka nad dziećmi - wyjaśnia Adwokat Luiza Migdał. To, jak będzie wyglądała opieka nad małoletnimi dziećmi w czasie postępowania o rozwód oraz po rozwodzie, zależy przede wszystkim od tego, czy rodzice są w stanie porozumieć się co do tego, z kim będą mieszkały dzieci i jak będą wyglądały kontakty po orzeczeniu rozwodu. Pełnoletnie, niesamodzielne dzieci stron, nie są objęte zainteresowaniem Sądu i same decydują, z którym z rodziców będą mieszkać w trakcie rozwodu i po jego orzeczeniu. Rozwód a opieka nad dzieckiem: zgoda pomiędzy rodzicami co do opieki nad dziećmi W sytuacji pełnej zgody pomiędzy rodzicami, co do tego u którego z nich mają po zakończeniu związku małżeńskiego mieszkać dzieci, Sąd orzeka zgodnie z propozycją przedstawioną przez małżonków. W polskim prawie, co do zasady, funkcjonuje reguła dotycząca zakazu rozdzielania rodzeństwa, które powinno wychowywać się razem. Zdarza się jednak, że dzieci mieszkają oddzielnie – jedne z matką a inne z ojcem, gdyż podczas faktycznego rozstania rodzice podzielili się opieką nad małoletnimi. W takiej sytuacji Sąd, kierując się dobrem dzieci oraz istniejącą już sytuacją faktyczną, wyraża zgodę na taki podział nie ingerując w ustalenia rodziców. W przypadku pełnej zgody pomiędzy rodzicami to oni wspólnie decydują co do sposobu kontaktowania się dzieci z rodzicem, z którym stale nie mieszkają. Małżonkowie mogą szczegółowo uregulować przed Sądem terminy kontaktów z dziećmi oraz sposób, w jaki będą przebiegały lub też ustalić, że Sąd nie będzie orzekał w tym przedmiocie. Wówczas, w razie późniejszej zmiany sytuacji i problemów z kontaktami, mogą skierować do Sądu Rejonowego właściwego dla miejsca zamieszkania dziecka wniosek o uregulowanie kontaktów z dziećmi. Rodzice mogą także zdecydować o sprawowaniu nad dziećmi opieki naprzemiennej, co w praktyce polega na tym, że dzieci mieszkają zarówno u jednego jak i u drugiego rodzica w powtarzających się i porównywalnych okresach. Rozwiązanie to wykorzystywane jest jednak bardzo rzadko, a decydującym czynnikiem jest tu dobro dziecka i faktyczne możliwości rodziców. Kompromis pomiędzy małżonkami to sytuacja najkorzystniejsza dla dzieci, które nie są wówczas włączane w konflikt pomiędzy rodzicami. Niestety praktyka pokazuje, że często dzieci stają się obiektem wzajemnych rozgrywek pomiędzy małżonkami. Często zdarza się, że rodzic, z którym aktualnie mieszka dziecko, uzależnia kontakty od wysokości alimentów albo ich terminowego płacenia lub też utrudnia kontakty z innych przyczyn zwyczajnej złośliwości. W braku zgody między rodzicami co do miejsca zamieszkania dzieci, zasad kontaktowania się z drugim z rodziców oraz co do władzy rodzicielskiej rozstrzyga Sąd w toczącej się sprawie o rozwód. Brak zgody pomiędzy rodzicami co do opieki nad dziećmi w trakcie postępowania o rozwód W trakcie postępowania o rozwód małżonkowie często mieszkają już oddzielnie. Co do zasady ten z małżonków, który opuszcza rodzinę godzi się na to by dzieci mieszkały stale z drugim z rodziców. Chce jednak utrzymywać regularne kontakty z dziećmi. Zdarza się również, że pomiędzy rodzicami w ogóle nie ma porozumienia co do tego z kim mają mieszkać dzieci lub jak mają wyglądać kontakty z drugim z rodziców. Brak porozumienia co do miejsca zamieszkania dziecka oraz kontaktów stanowi wówczas przedmiot sporu i w tym zakresie decyzję podejmuje ostatecznie Sąd Okręgowy, przed którym toczy się postępowanie o rozwód. Zdarza się, że ten z małżonków z którym dzieci stale mieszkają utrudnia lub całkowicie uniemożliwia drugiemu kontaktowanie się z dziećmi. W takiej sytuacji małżonek pozbawiony kontaktu z dziećmi może złożyć wniosek o wydanie postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia kontaktów. Opłata od wniosku o zabezpieczenie wynosi 40 zł, chyba że został on złożony już w pozwie o rozwód. W takim wypadku powód nie ponosi dodatkowej opłaty. W przedmiocie zabezpieczenia Sąd rozstrzyga po przeprowadzeniu rozprawy. Podczas rozprawy każdy z rodziców może przedstawić swoje stanowisko oraz argumenty co do tego, jak mają wyglądać kontakty. Często, z pomocą Sądu, strony są w stanie wypracować zgodne porozumienie jeszcze podczas rozprawy. W przypadku braku porozumienia rozstrzyga o tym Sąd wydając postanowienie. Postanowienie takie jest natychmiast wykonalne, ale nie ostateczne. Małżonek albo obie strony, jeżeli nie są zadowolone z decyzji Sądu mogą złożyć wniosek o uzasadnienie postanowienia a następnie zażalenie. Zażalenie rozpoznaje, na posiedzeniu niejawnym, właściwy Sąd Apelacyjny. Postanowienie tego Sądu obowiązuje do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. W przypadku zmiany okoliczności można w każdym momencie złożyć wniosek o zmianę postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia kontaktów. Uzyskanie postanowienia zabezpieczającego kontakty nie oznacza jednak, że będzie ono wykonywane. W przypadku nieprawidłowego realizowania kontaktów rodzic może wszcząć przed właściwym Sądem Rejonowym postępowanie o zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej w trybie art. 598 §1 (15) za każdy nieprawidłowo wykonany lub niewykonany kontakt. Czytaj też: >> Adwokat radzi: jak obliczyć alimenty na dziecko? W przypadku, gdy małżonek z którym aktualnie nie mieszkają małoletnie dzieci ma zastrzeżenia co do sprawowania nad nimi opieki przez drugiego z rodziców, lub po prostu nie zgadza się na to by dzieci mieszkały z drugim z rodziców, ma możliwość podjęcia próby zmiany miejsca zamieszkania dzieci przez Sąd. Wówczas powinien złożyć do Sądu, przed którym trwa postępowanie o rozwód, wniosek o wydanie postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia miejsca zamieszkania dzieci przy nim. Zanim Sąd wyda postanowienie w tym zakresie wysłuchuje strony, świadków, zapoznaje się ze złożonymi dowodami oraz często przeprowadza dowód z opinii OZSS czyli Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów. Biegli wydają opinię po przeprowadzonym badaniu rodziców oraz dzieci. Wynik badania jest przeważnie decydujący, a po zapoznaniu się z wnioskami opinii Sąd, na ich podstawie, orzeka o tym z kim mają zamieszkać dzieci i jak powinna kształtować się władza rodzicielska oraz kontakty. Małżonkowie mogą jednakże składać do wydanej opinii zastrzeżenia na piśmie oraz wnosić o wezwanie biegłych na rozprawę. Zdarza się, że podczas wieloletnich procesów o rozwód opinia taka wydawana jest kilkukrotnie w razie zmiany sytuacji faktycznej. Rozwód a opieka nad dzieckiem: rozstrzygnięcie o sposobie opieki nad dziećmi w wyroku rozwodowym Ostatecznie, o sposobie sprawowania opieki nad dziećmi, rozstrzyga Sąd. W przypadku braku zgody małżonków podejmuje decyzję zgodną z dobrem wspólnych małoletnich dzieci rozstających się stron jednakże tylko w sytuacji, gdy stwierdzi, że rozwód jest dopuszczalny, tj. w skutek jego orzeczenia nie ucierpi dobro dzieci albo gdy z innych przyczyn orzeczenie nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W sytuacji gdy Sąd uzna, że małżeństwo nie zostaje rozwiązane, wszystkie sprawy dotyczące małoletnich dzieci strony mogą uregulować przed Sądem Rejonowym w oddzielnych postępowaniach. Wydane przez Sąd orzekający w sprawie o rozwód postanowienia o zabezpieczeniu przestają bowiem obowiązywać w momencie uprawomocnienia się wyroku tego Sądu. Sytuacja taka zdarza się jednakże bardzo rzadko. Często jednak jedno z małżonków lub oboje nie są zadowoleni z wydanego przez Sąd rozstrzygnięcia. Wówczas, w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia wyroku mogą złożyć wniosek o jego uzasadnienie. Następnie zaś, po otrzymaniu wyroku wraz z uzasadnieniem, strony mogą złożyć apelację do właściwego Sądu Apelacyjnego. W czasie oczekiwania na rozstrzygnięcie przez Sąd II instancji, co często trwa kilka miesięcy, obowiązują wydane postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia. Małżonkowie mogą także w dalszym ciągu składać wnioski o zabezpieczenie lub o zmianę obowiązujących postanowień. Wyrok Sądu Apelacyjnego tj. Sądu II instancji jest ostateczny. Od tego rozstrzygnięcia nie ma możliwości wniesienia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Aktualnie zmiana przepisów, w wyjątkowych ściśle określonych przypadkach, umożliwia zwrócenie się z wnioskiem o wniesienie w imieniu jednej ze stron skargi nadzwyczajnej. Zmiana sposobu sprawowania opieki nad dziećmi po rozwodzie Wyrok w sprawie o rozwód nie decyduje trwale o tym, w jaki sposób ma być sprawowana opieka nad dziećmi po rozwodzie. Każdy z rodziców może, w przypadku istotnej zmiany sytuacji po rozwodzie, wszcząć postępowanie o zmianę wyroku rozwodowego w przedmiocie spraw dotyczących dzieci. Sprawy takie dotyczyć mogą alimentów (podwyższenia, obniżenia, uchylenia), władzy rodzicielskiej, miejsca zamieszkania dzieci oraz kontaktów. Przepisy nie określają ściśle terminu w jakim taką sprawę można założyć. Ważne jest by wystąpiła „istotna okoliczność” uzasadniająca zmianę. O tym, czy podawana przez wszczynającego postępowanie argumentacja zasługuje na uwzględnienie, decyduje właściwy dla miejsca zamieszkania dziecka Sąd Rejonowy po przeprowadzeniu postępowania. Korzystając z mojego doświadczenia nie polecam zakładania kolejnej sprawy zaraz po wydaniu prawomocnego wyroku w sprawie o rozwód. Postępowanie przed Sądem Rejonowym nie jest bowiem kolejną instancją tej samej sprawy. Jeżeli nie wystąpiła nagła, radykalna zmiana sytuacji warto jest odczekać cierpliwie, aż wyrok w sprawie o rozwód faktycznie przestanie być aktualny. Są jednak sytuacje wymagające natychmiastowej ingerencji Sądu co do sprawowania nad dziećmi opieki np. małoletni zaczynają zgłaszać że są zaniedbywani przez rodzica, widać niekorzystne zmiany w zachowaniu dzieci, itp. Zdarza się także, że dzieci same zgłaszają wprost wolę zamieszkania z drugim z rodziców. W takim wypadku należy złożyć do Sądu Rejonowego, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dzieci, wniosek o zmianę wyroku rozwodowego w przedmiocie miejsca zamieszkania małoletnich wraz z wnioskiem o wydanie postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia w tym zakresie. Podczas postępowania Sąd wysłuchuje strony i przeprowadza wskazane przez nie dowody z zeznań świadków, dokumentów (często nagrań i zdjęć). Może także dopuścić przeprowadzenie wywiadu przez kuratora w miejscu zamieszkania dzieci i u drugiego z rodziców oraz opinię OZSS. Sprawa kończy się wydaniem przez Sąd postanowienia, które niezadowolony rodzic może zaskarżyć apelacją. W tego rodzaju sprawach wyrok Sądu II instancji jest ostateczny, a skarga kasacyjna nie przysługuje. Zmiany, po wydaniu rozstrzygnięcia w sprawie o rozwód, wraz z wiekiem dzieci, często wymagają także ustalone wcześniej kontakty. Jeżeli rodzice ustalili je szczegółowo, ale po tym jak emocje opadną są w stanie porozumiewać się w sprawach dotyczących dzieci, mogą samodzielnie modyfikować sposób kontaktowania się z małoletnimi. Kontakty z drugim z rodziców są prawem dziecka, które obie strony powinny starać się jak najlepiej realizować. Powinny być one dostosowane do indywidualnych potrzeb dziecka oraz możliwości sprawowania nad nim opieki przez drugiego z rodziców. Problem pojawia się natomiast w przypadku dalszego konfliktu w tym zakresie. Wówczas rozszerzenie kontaktów z dzieckiem możliwie jest za pośrednictwem Sądu. Rodzic, który chce dokonać zmiany sposobu kontaktowania się z dzieckiem, może wnieść do Sądu Rejonowego, właściwego dla miejsca zamieszkania dzieci, sprawę o zmianę wyroku rozwodowego w zakresie kontaktów. Podczas postępowania Sąd wysłuchuje strony i przeprowadza wskazane przez nie dowody z zeznań świadków, dokumentów(często nagrań i zdjęć). Sprawa kończy się wydaniem przez Sąd postanowienia, które niezadowolony rodzic może zaskarżyć apelacją. W tego rodzaju sprawach wyrok Sądu II instancji jest ostateczny, skarga kasacyjna nie przysługuje. Rozwód a opieka nad dzieckiem: Podsumowanie Najlepszym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę dobro małoletnich dzieci stron jest sytuacja, w której rodzice są w stanie porozumieć się w zakresie sprawowania opieki nad dziećmi oraz kontaktów. W innych wypadkach za strony decyduje Sąd, kierując się przede wszystkim dobrem małoletnich dzieci. Pamiętać należy jednocześnie, że w przypadku każdej istotnej zmiany sytuacji jeden z rodziców może wnieść sprawę o zmianę rozstrzygnięcia co do miejsca zamieszkania dzieci oraz kontaktów. Autor porady: Adwokat Luiza Migdał Adwokat prowadzący indywidualną Kancelarię Adwokacką specjalizującą się przede wszystkim w sprawach z zakresu prawa rodzinnego (rozwód, alimenty, podział majątku wspólnego, kontakty, władza rodzicielska, itp.) oraz prawa pracy. Prowadzi sprawy przed Sądami zazwyczaj w województwie lubelskim oraz mazowieckim. Udziela także porad prawnych online osobom z całej Polski i przebywającym poza granicami kraju. Prywatnie - żona, mama, mól książkowy
Jestem w podobnej sytuacji. Znam te wszystkie sprawy z życia. Też wiem, że go dziecko nie obchodzi. Ani jego zdrowie, ani szkoły, ani konkursy, talenty, zwycięstwa,...A tym bardziej choroby, niepowodzenia, problemy,... Nie przychodzi na spotkania, nie pasuje mu, ale chciałby zabierać, żeby na wsi ludziom pokazać (kompletny ciemnogród). Ciągle podpuszczany przez teściową, która nigdy dobrego, ciepłego słowa dla dziecka nie miała, na kolanka nie wzięła, imienia nie zdrobniła. Też to ja się muszę dostosowywać, być w domu kiedy "tatuś" ma przyjść, nawet w piękną pogodę (po to, by dowiedzieć się po godzinie siedzenia z dzieckiem w domu, że nie przyjdzie), zawsze dziecko do wyjazdu przygotować itp. Ma wyimaginowane pretensje, żale, robi uwagi. To nic, że zupełnie niestosowne. Miał kilka konkretnych "wtop", kiedy były dowody na to, że nieodpowiednio się dzieckiem zajmuje, kłamie je, puszcza nieodpowiednie filmy (!) itd. Dziecko samo o tym mówiło. No i co. Udawał skruszonego przed innymi, a potem wyśmiał mnie zaraz za drzwiami. Można się pochorować, kiedy robisz dla dziecka wszystko, ono rozwija się fantastycznie, wszyscy to widzą, a taki ... obrzuca obelgami, kłamie w sądzie, udaje, dziecko Ci psuje. I nic nie możesz zrobić. Tylko mieć nadzieję, że jak dziecko dorośnie, to będzie mądre i dobre, kochane i kochające, że zrozumie. I niech nikt mi nie mówi, że mamy prawa. Jakie?! Są dowody, świadkowie, nawet adwokaci i nic. "Bo ojciec też rodzic". Bo płaci te nędzne alimenty. Pożal się Boże. Bez tych pieniędzy i bez niego byłoby o niebo lepiej. A ograniczyć lub odebrać prawa można gdy "pije, bije, patologia". A jak taki kochającego zgrywa to co. Trwaj jakoś w swoim, wywiązuj się z tego, co kazał sąd, znajduj w sobie siły, a w dziecku pociechę. On może z czasem odpuści, będziesz mogła odetchnąć. Córeczka da Ci wiele radości. Życzę Ci tego.
CYTAT(anita b. @ Sun, 25 May 2014 - 16:35) Tylko tak potrafisz się odnieść jak zacytowałam twoje wypowiedzi?A może to ty napisałaś coś innego, niż chciałaś?Byc moze. Nie chce mi sie, ale wytlumacze A wiec tak:CYTAT(anita b. @ Sun, 25 May 2014 - 14:20) A jest też tak, że takie ograniczenie może też spowodwać to, że ojciec się obudzi i przestanie traktować relacje z dzieckiem jako coś naturalnego, bo dziecko po prostu jest, lecz zacznie o to dziecko i relacje dbać. Dla dobra dziecka czasami trzeba zrobić coś wbrew sobie (gdyż być może najchętniej urwałoby się temu ojcu jaja i głowę i zakopało w ogródku) i nie robić tak, jak to nam będzie piszemy o sytuacji, w ktorej to ojciec nie chce sie zajmowac swoimi dziecmi. Tak, lepiej prawa wowczas ograniczyc, bo zmuszanie kogokolwiek do czegokolwiek nie przynosi nigdy dobrych rezultatow. Sa ojcowie, ktorzy dzieci nie chca, sa tez tacy, ktorzy je porzucaja. I wtedy lepiej te prawa ograniczyc/pozbawic, zeby 'tatus' nie wyskoczyl jak 'filip z konopii', kilka lat pozniej, w poukladanym juz zyciu, ze "nagle" pragnie dzieckiem sie zajac, lub, w gorszej wersji, o dziecku decydowac. Bo takich przypadkow tutaj, na forum, mialysmy bez tego: pisalam o sytuacji, kiedy to tatus sam tych praw sie zrzeka, lecz nie w celu zerwania kontaktow z dzieckiem, a ze wzgledu na sytuacje zyciowa i regulacje prawne Czasem tak bywa wiem, skad wzielas pomysl dotyczacy 'urywania jaj', czy robienia tak 'jak nam to bedzie najwygodniej', a juz tekst o "mierzeniu innych wedlug siebie"... Nie wiem, gdzie w moich wypowiedziach zauwazylas jakiekolwiek "mierzenie" kogokolwiek... ...Ale, zeby nie bylo: na konkursie na najfajniejszego "eksa" moze stawac ze mna w szranki chyba tylko Marta Bo to swietny facet jest, nawiasem mowiac.
Coraz więcej małżeństw się rozwodzi. Jedną z kluczowych spraw do ustalenia podczas rozwodu jest, prócz podziału majątku, decyzja o tym, które z rodziców otrzyma prawo do opieki nad dzieckiem. Warto wiedzieć, czym kieruje się sąd, podejmując tę decyzję. Komu przypadnie władza rodzicielska nad dzieckiem po rozwodzie? To pytanie dręczy wszystkich, którzy mają małe dzieci i myślą o rozwodzie. Sąd zawsze rozstrzyga tę kwestię w wyroku rozwodowym. Może postanowić, że: władza rodzicielska zostaje przyznana obojgu rodzicom (jeśli oboje rodzice złożą zgodny wniosek i przedstawią porozumienie wychowawcze, określające istotne elementy dotyczące wspólnego sprawowania władzy rodzicielskiej, jak podział opieki nad dzieckiem, zasady kontaktów, koszty utrzymania, sposób podejmowania ważnych decyzji dotyczących dziecka) jedno z rodziców otrzymuje władzę rodzicielską z jednoczesnym ograniczeniem władzy drugiego rodzica władza rodzicielska jednego lub obojga rodziców zostaje zawieszona, ograniczona lub rodzic zostaje jej pozbawiony (w przypadku długoletniego więzienia rodzica, wyjazdu za granicę, znęcania się nad dzieckiem, braku zainteresowania, rażącego zaniedbywania dziecka). Czym kieruje się sąd w przyznawaniu władzy rodzicielskiej? Wybierając rodzica, który będzie opiekował się dzieckiem, sąd kieruje się przede wszystkim dobrem dziecka. Nie ma znaczenia, po czyjej stronie orzeczona jest wina za rozpad małżeństwa – sąd wychodzi z założenia, że zły małżonek nie oznacza automatycznie złego rodzica. Oczywiście jeśli przesłanką do orzeczenia o winie było np. znęcanie się nad rodziną czy alkoholizm, sąd weźmie to pod uwagę, ponieważ są to przesłanki ważne również w przypadku orzekania, komu należy się opieka nad dzieckiem. Przy ustalaniu władzy rodzicielskiej sprawdza się, które z rodziców zapewni dziecku lepsze warunki do rozwoju osobowego i lepszą sytuację materialną. Raczej nie rozdziela się rodzeństwa, sąd zwykle uważa, że jest to dodatkowy stres dla dzieci. Bada się też relacje panujące w rodzinie - w tym celu przeprowadza się wywiad środowiskowy, przesłuchuje się świadków, a w niektórych przypadkach także samo dziecko, w obecności psychologa.
Pomoc prawna - tel: 691 395 793 - e-mail: @ Kancelaria Adwokacka Usługi Odszkodowania Rozwody Prawo Spółek Handlowych Prawo Pracy Prawo Administracyjne i Podatkowe Sprawy Karne Cennik Blog Kontakt małżeństwa zawsze przewraca życie rodzinne do góry nogami. Małżonkowie nie mogą się porozumieć, ciągle mają do siebie pretensje. Wzajemnie obarczają się winą za rozpad związku. W tym czasie najczęściej skoncentrowani są na sobie i nie zauważają, że najbardziej pokrzywdzoną osobą jest dziecko. Rozwód rodziców to dla dziecka bardzo duża trauma, często nie może sobie z nią poradzić nawet w wieku dorosłym. Przecież ono kocha oboje rodziców i nie zawsze wie, co się wokół niego dzieje. Im bardziej rodzice są skonfliktowani, tym mocniej odczuwa to dziecko. Rozwód - kto sprawuje opiekę nad dzieckiem? W postępowaniu rozwodowym sąd orzeka nie tylko o trwałym rozpadzie pożycia małżeńskiego, ale także może rozstrzygnąć o winie (lub bez orzekania winy), podziale majątku oraz o opiece nad małoletnim dzieckiem. Najczęściej w wyniku postępowania przyznaje sprawowanie opieki rodzicielskiej jednemu z rodziców. Drugi rodzic według ustanowionego wyroku ma prawo do kontaktów z dziećmi i jest obowiązany płacić alimenty na ich utrzymanie. Najczęściej tym drugim rodzicem jest ojciec. Statystyki prowadzone przez Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdzają, że w sądach rodzinnych ojcowie stoją na straconej pozycji. W latach 2011-2017 opiekę nad dzieckiem w 60% spraw sądy przyznały matkom, tylko w 5% dostali ją ojcowie. Z czego to wynika? Przede wszystkim z przepisów Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, które zakładają przyznanie opieki nad dzieckiem jednemu z rodziców dla dobra dziecka. Drugim powodem jest stereotyp myślenia zakładający, że matka zapewni dziecku lepszą opiekę i wychowanie. Niektórzy twierdzą, że na takie statystyki wpływ ma także fakt, że większość sędziów w sądach rodzinnych to kobiety. Zgodnie z obowiązującym prawem sąd najczęściej władzę rodzicielską przyznaje obojgu rodzicom, ale prawo do opieki nad dzieckiem tylko jednemu z nich, najczęściej jest to matka. To z nią dziecko mieszka, ona opiekuje się nim codziennie, otrzymuje alimenty na jego utrzymanie. Sąd podejmując decyzję o sprawowaniu opieki może decydować o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej: ograniczyć władzę rodzicielską jednego z rodziców, pozbawić władzy rodzicielskiej jednego lub obojga rodziców. Przesłanką do podjęcia określonej decyzji jest zawsze kierowanie się dobrem dziecka. Podstawą jest określenie więzi między dzieckiem a rodzicami. Informacje w tym zakresie uzyskuje od Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego. W przypadku dzieci kilkunastoletnich może także kierować się ich zdaniem. Opieka naprzemienna Choć obowiązujące prawo rodzinne nie sankcjonuje jeszcze opieki naprzemiennej (projekt zmian ustawy w sejmie), to coraz częściej sąd przychyla się do wykonywania władzy rodzicielskiej naprzemiennie przez oboje rodziców. Warunkiem takiego orzeczenia jest złożenie podczas rozprawy rozwodowej porozumienia wychowawczego. Takie porozumienie byłych współmałżonków powinno zawierać: miejsce zamieszkania dziecka, częstotliwość zmiany opieki nad dzieckiem, sposoby i zasady kontaktu, sposoby podejmowania ważnych decyzji (zdrowie, szkoła, wakacje, ferie) sposoby rozstrzygania sporów, podział kosztów związanych z wychowaniem dziecka. Bez tego wniosku sąd nie przyzna opieki naprzemiennej. Niestety wiele kwestii nie jest jeszcze rozwiązanych ustawowo, co stanowi spory problem. Oboje rodzice sprawują opiekę w równym zakresie, więc jak należy rozliczać koszty utrzymania i świadczenia alimentacyjne? Jak pokrywać dodatkowe wydatki związane z wakacjami, feriami? To tylko nieliczne przykłady kwestii spornych, może być ich znacznie więcej. Generalnie nie ma problemów, gdy rodzice potrafią się porozumieć, podzielić się opieką i zależy im na dobru dziecka. Kwestie sporne będzie jednak musiał rozstrzygać sąd. Opiekę naprzemienną sądy przyznają wyłącznie wtedy, gdy rodzice mieszkają w tym samym mieście. Głównym powodem jest konieczność spełniania obowiązku szkolnego. Dziecko najczęściej 2 tygodnie mieszka z mamą, potem 2 tygodnie z tatą. Każde z rodziców musi dowozić dziecko do przedszkola lub szkoły. Jakie prawa ma ojciec do dziecka po rozstaniu? Po uzyskaniu rozwodu to matka najczęściej ma prawo opiekowania się dziećmi. Ojcowie zachowują prawo do kontaktów z dzieckiem: cyklicznych spotkań w weekendy, sprawowania opieki podczas połowy wakacji i ferii zimowych. Dla niektórych ojców takie kontakty są wystarczające, dla innych zbyt rzadkie. Po rozwodzie chcą spędzać z dziećmi jak najwięcej czasu. W zasadzie nie ma z tym większego problemu, jeżeli dobrze układają mu się kontakty z eksmałżonką. Tym bardziej, że obecnie większość matek jest aktywna zawodowo i bardzo chętnie skorzysta z pomocy drugiego rodzica w opiece nad dziećmi. Niestety nie zawsze relacje między rodzicami układają się poprawnie. Bardzo często zdarza się, że matka utrudnia ojcu kontakt z dziećmi pod różnymi pretekstami. O ile sytuacja się powtarza, ojciec powinien dochodzić swoich praw przed sądem. Nie jest to sprawa prosta. Na utrudnianie kontaktów najczęściej ojcowie reagują emocjonalnie, czyli zwlekają z zapłatą alimentów. To niestety błąd dający matce prawne argumenty. Skoro ojciec nie płaci na dzieci, to nie może się nimi opiekować. W ten sposób tworzy się zamknięte koło, rodzice walczą, a najbardziej pokrzywdzone jest dziecko. Prawo do opieki nad dzieckiem dla ojca przyznaje sąd, ale tylko w sytuacjach, gdy matka zrzeka się opieki nad nim lub gdy uzależniona jest od alkoholu lub środków odurzających. Niestety to efekt stereotypowego pojmowania rodziny i roli ojca. Sędziowie nie zauważają, że w ostatnich latach model rodziny uległ wielkim zmianom. Ojcowie coraz chętniej chcą uczestniczyć w procesie wychowawczym swoich dzieci i poświęcać im największą uwagę. Kobiety aktywne zawodowo bardzo chętnie po rozwodzie podzielą się rolą matki z ojcem. Codzienna opieka podzielona z ojcem pozwoli jej pozostać aktywną w zawodzie, zapewnić dziecku odpowiedni standard życia i opiekę obojga rodziców. Kiedy ojciec może odebrać dziecko matce? Od wielu lat ojcowie walczą o swoje prawa rodzica przed sądem. Chcą po rozstaniu współuczestniczyć w wychowaniu dziecka, mieć wpływ na jego edukację, zdrowie, zajęcia pozalekcyjne. Chcą także mieć z nimi częstsze kontakty niż tylko w weekendy. Czasami zdarza się, że podczas spotkań z dzieckiem zauważa, że zachowanie dziecka uległo zmianie, czasami jest zaniedbane. Mimo, że sąd przyznał opiekę nad dziećmi matce, to w określonych sytuacjach ojciec może wystąpić do sądu o pozbawienie jej tych praw. Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy przewiduje 9 takich przesłanek: choroba psychiczna, długotrwała choroba uniemożliwiająca stałą opiekę, uzależnienie od alkoholu i środków odurzających, więzienie, rażące zaniedbywanie obowiązków, przemoc fizyczna lub psychiczna, rozwiązły tryb życia, nakłanianie dziecka do przestępstwa lub prostytucji, zmuszanie dziecka do pracy zarobkowej. Jeżeli ojciec zauważy występowanie jednej z tych przesłanek, może wystąpić o przyznanie mu prawa do opiekowania się dziećmi. Oczywiście musi udowodnić swoje zarzuty, co nie zawsze jest proste. Sądy częściej dają wiarę matkom, niż ojcom. Ze względu na standardowe postępowanie sądów ojciec musi liczyć się z trudną walką. Może jednak liczyć na pomoc licznych fundacji i stowarzyszeń wspierających walkę ojców o swoje prawa. Zapewniają nie tylko wsparcie merytoryczne, ale także pomoc prawną. W razie potrzeby można zwrócić się o pomoc do: Centrum Praw Ojca i Dziecka, Fundacji Praw Ojców Pokrzywdzonych przez Sądy, Fundacja Centrum Praw Ojca i Dziecka, Centralne Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca i Dziecka. Zła opieka nad dzieckiem - gdzie zgłosić? Niestety bardzo duża grupa rodziców uważa, że krzyk, bicie to najlepsze metody wychowawcze. Nie zdają sobie sprawy, że może to powodować stałe urazy psychiczne i że agresja rodzi agresję. Niepowodzenia szkolne to najczęściej wynik błędów wychowawczych rodziców. Brak czasu, zbywanie dzieci lakonicznymi odpowiedziami, powodują, że próbują szukać aprobaty gdzie indziej, nie zawsze jest to odpowiednie środowisko. Coraz częściej w mediach słyszymy komunikaty o maltretowanych dzieciach lub przypadkach brutalnego pobicia. Często takim wypadkom można by zapobiec, gdyby była odpowiednia reakcja otoczenia, członków rodziny, sąsiadów, nauczycieli, wychowawców w przedszkolu. Niestety w społeczeństwie dominująca jest zasada nie wtrącania się w sprawy innych. W przypadku dzieci absolutnie nie można jej stosować, bo dzieci są bezbronne. Każde naruszenie bezpieczeństwa dziecka należy zgłaszać odpowiednim służbom. W przypadku krzyków i płaczu dzieci najlepiej jest zawiadomić policję, która może podjąć natychmiastową interwencję i zapobiec nieszczęściu. W przypadku zaobserwowania zaniedbania dziecka, braku opieki, brudnych ubranek, należy zawiadomić Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Niestety samo zawiadomienie nie zawsze wystarczy, jeżeli chcemy mieć pewność, że nasza interwencja odniosła skutek, to najlepiej jest domagać się oficjalnego poświadczenia zgłoszenia i podjętych działań. Dzieci nie potrafią bronić się samodzielnie, zwłaszcza wtedy, gdy krzywdzą ich rodzice. Jedyną szansą dla nich jest empatia członków rodziny, sąsiadów lub osób zupełnie obcych. To oni powinni zauważyć, że z dzieckiem dzieje się coś niepokojącego, że ktoś robi mu krzywdę. O autorzeAdwokat Małgorzata Wielgus - Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od kilkunastu lat prowadzi własną kancelarię adwokacką w centrum Lublina. Wiedza i doświadczenie pozwala jej na codzień prowadzić sprawy z zakresu prawa rodzinnego, cywilnego czy karnego. W wolnych chwilach autorka bloga prawniczego.
opieka nad dzieckiem po rozwodzie forum